Wykorzystanie Igrzysk Olimpijskich w reklamie
Obecnie trwają najważniejsze zawody w świecie sportu – Igrzyska Olimpijskie w Rio. Jak każde, także i tegoroczne Igrzyska są bardzo popularne niemal wśród wszystkich Polaków, którzy są przede wszystkim – konsumentami. Stąd też u przedsiębiorców pojawia się wielka pokusa skorzystania choćby trochę z blasku i chwały Igrzysk Olimpijskich. Przeglądając różne oferty nie tylko rodzimych firm, możemy niejednokrotnie natknąć się na dumny symbol olimpijski, zawodnika Igrzysk zachwyconego właściwościami danego produktu, czy też chwytliwego hasła w stylu „Ty też możesz być olimpijczykiem”. Oczywiście przykłady te są jedynie wymysłem na potrzeby niniejszego artykułu, aczkolwiek jest niemal pewne, iż każdy z nas spotkał się już nie raz z tego typu promocją. Pojawia się pytanie, czy takie praktyki promocyjne są w ogóle dozwolone? Otóż co do zasady – NIE.
Karta Olimpijska
Jak stanowi Karta Olimpijska, a konkretnie jej art. 7 punkt 1, Międzynarodowy Komitet Olimpijski posiada wszelkie prawa do Igrzysk Olimpijskich i dóbr olimpijskich. Dobrami olimpijskimi w rozumieniu Karty są natomiast: symbol olimpijski, flaga, motto („Citius, Altius, Fortius”, czyli „szybciej, wyżej, mocniej”), hymn, określenia (w tym między innymi „Igrzyska Olimpijskie” i „Igrzyska Olimpiady”), oznaczenia, emblematy, ogień oraz pochodnie. Wszelkie prawa własności do wszystkich w/w dóbr olimpijskich oraz wszelkie prawa do ich wykorzystania, w tym między innymi dla celów dochodowych, komercyjnych lub reklamowych, należą wyłącznie do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Komitet może udzielić licencji na całość lub część swoich praw na warunkach ustanowionych przez Komitet Wykonawczy Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (art. 7 pkt. 4 Karty Olimpijskiej).
Jak głosi oficjalne stanowisko Polskiego Komitetu Olimpijskiego, Karta ta „jest zbiorem fundamentalnych zasad olimpizmu oraz artykułów i przepisów wykonawczych do tych artykułów przyjętych przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl). Reguluje organizację, działania i funkcjonowanie Ruchu Olimpijskiego oraz ustanawia warunki ceremoniału Igrzysk Olimpijskich” (źródło: http://www.olimpijski.pl/pl/60,karta-olimpijska.html). A zatem, jest to swego rodzaju umowa pomiędzy członkami Ruchu Olimpijskiego.
Jeżeli zatem przeciętny Kowalski nie jest członkiem władz olimpijskich, czy też zawodnikiem olimpijskim, Karta ta go nie wiąże. Niby jest to dobra wiadomość, ale w sytuacji Kowalskiego de facto nic nie zmienia. Nadal bowiem obowiązują go przepisy prawa, w tym np. ustawa z dnia 25 czerwca 2010 r. o sporcie.
Ustawa o sporcie
Na uwagę zasługują przede wszystkim dwa przepisy w/w ustawy, tj. art. 25 ust. 3 oraz art. 51. Otóż art. 25 ust. 3 wspomnianej ustawy stanowi iż „Polski Komitet Olimpijski jest wyłącznie uprawniony do używania jakiegokolwiek znaku lub innego oznaczenia, składającego się z symbolu olimpijskiego lub zawierającego symbol olimpijski oraz nazw Igrzyska Olimpijskie, Igrzyska XXX Olimpiady, Igrzyska XXXI Olimpiady, Igrzyska XXXII Olimpiady, Igrzyska XXXIII Olimpiady, Igrzyska XXXIV Olimpiady, Igrzyska XXXV Olimpiady, Komitet Olimpijski, Reprezentacja Olimpijska, Ruch Olimpijski.”
Z kolei art. 51 wprowadza przepis karny, zgodnie z którym, kto, nie będąc do tego uprawnionym, używa w celach handlowych, jakiegokolwiek znaku lub innego oznaczenia, składającego się z symbolu olimpijskiego lub paraolimpijskiego lub zawierającego symbol olimpijski lub paraolimpijski oraz nazw Igrzyska Olimpijskie, Igrzyska XXX Olimpiady, Igrzyska XXXI Olimpiady, Igrzyska XXXII Olimpiady, Igrzyska XXXIII Olimpiady, Igrzyska XXXIV Olimpiady, Igrzyska XXXV Olimpiady, Komitet Olimpijski, Reprezentacja Olimpijska, Ruch Olimpijski, Karta Olimpijska, Igrzyska Paraolimpijskie lub Komitet Paraolimpijski, podlega karze grzywny (art. 51 ust. 1). Z kolei, na podstawie ust. 2 art. 51 ustawy o sporcie, w przypadku popełnienia wykroczenia określonego w ust. 1 można orzec nawiązkę na rzecz Polskiego Komitetu Olimpijskiego lub Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego w wysokości do 5000 zł.
Co może grozić za wykorzystanie Igrzysk Olimpijskich?
A zatem, jest już poważnie. Nie jest to jednak koniec. Niewątpliwie przedsiębiorców, angażujących spore nakłady finansowe w kampanie promocyjne, bardziej interesują sankcje odszkodowawcze jakie mogą im grozić. Sankcje te mogą być dochodzone przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski w drodze powództwa cywilnego. Wiążą się one nie tyle z naruszeniem w/w ustawy o sporcie, co także z naruszeniem takich ustaw jak Prawo własności przemysłowej, Prawo autorskie i prawa pokrewne, czy też ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.
Zarejestrowane olimpijskie znaki towarowe
Niestety, ale nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że symbol olimpijski (tak, te kolorowe kółka) stanowi zarejestrowany znak towarowy. Jest to jedno z wielu oznaczeń o tematyce olimpijskiej, prawnie chronionych jako znak towarowy. Przed każdymi Igrzyskami Międzynarodowy Komitet Olimpijski zgłasza do ochrony wszelkie grafiki, czy zwroty słowne mające jakikolwiek związek z nadchodzącymi Igrzyskami, aby zapewnić jak najszerszą ochronę dóbr olimpijskich. Przykładami znaków zarejestrowanych na potrzeby obecnych Igrzysk są znaki słowne „RIO 2016”, „2016”, „THE OLIMPICS”, czy też znaki graficzne i słowno-graficzne stworzone specjalnie na cele Olimpiady w Rio.
Czyn nieuczciwej konkurencji
Oznaczenia olimpijskie są także chronione na podstawie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Ustawa ta stanowi postawę prawną do dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia praw na znaki towarowe zarejestrowane, jak również znaki niezarejestrowane, ale będące już w użyciu. Stosowana jest ona także w przypadku dopuszczenia się przez przedsiębiorcę tzw. „ambush marketingu”.
Prawa autorskie
Ponadto, wszelkie znaki towarowe graficzne oraz słowno-graficzne, zarejestrowane na rzecz MKOl i Narodowych Komitetów Olimpijskich, podlegają ochronie na podstawie ustawy o Prawie autorskim i prawach pokrewnych. Zgodnie bowiem z art. 1 ust. 1 w/w ustawy, utworem jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Do utworów takich należy także zaliczyć, wszelkie inne oznaczenia niezarejestrowane, medale, fotografie czy inne dzieła stworzone na zlecenie Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, stanowiące utwór w rozumieniu w/w przepisów.
Sankcje za niezgodne z prawem wykorzystanie Igrzysk
Konsekwencje naruszenia w/w przepisów mogą być bardzo dotkliwe. Wśród nich na szczególną uwagę zasługują żądanie zaniechania naruszeń, wydania bezpodstawnie uzyskanych korzyści, a w razie zawinionego naruszenia również naprawienia wyrządzonej szkody:
- na zasadach ogólnych albo
- poprzez zapłatę sumy pieniężnej w wysokości odpowiadającej opłacie licencyjnej albo innego stosownego wynagrodzenia.
Ponadto, Sąd może orzec o podaniu do publicznej wiadomości części albo całości orzeczenia lub informacji o orzeczeniu, w sposób i w zakresie określonym przez sąd.
Nie każde nawiązanie do Igrzysk Olimpijskich jest niezgodne z prawem
Czy zatem każde nawiązanie do Igrzysk Olimpijskich w Rio może się skończyć źle? Nie koniecznie. Istnieją pewne wyjątki, dopuszczalne zarówno przez Międzynarodowy, jak i Polski Komitet Olimpijski. Także z dotychczasowego orzecznictwa można wywnioskować, iż niekiedy wskazanie na ważne wydarzenie sportowe, do jakich należałoby zaliczyć tegoroczne Igrzyska Olimpijskie, nie narusza praw Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Nie ma jednak ogólnej reguły, która pozwoliłaby to ocenić. Zawsze należy rozpatrzyć każdy przypadek indywidualnie, najlepiej bazując na opinii doświadczonych w tym temacie prawników.