Oszustwo na Centralną Ewidencję Działalności Gospodarczych i Firm
Polscy przedsiębiorcy masowo otrzymują pisma informujące, że wpis do Centralnej Ewidencji Działalności Gospodarczych i Firm (lub innej ewidencji o bardzo podobnej nazwie) wymaga fakultatywnej opłaty w wysokości 295 zł i ostrzegające, że brak wpłaty spowoduje zmiany opisane w regulaminie CEDGiF. Brzmi groźnie i zarazem śmiesznie – w dzisiejszym artykule wyjaśniam dlaczego. A zdecydowanie najśmieszniejsze jest to, że takie pisma wysyłają również do kancelarii prawniczych. My otrzymaliśmy na początku stycznia.
Nie wiem czy coś takiego jak Centralna Ewidencja Działalności Gospodarczych i Firm w ogóle istnieje. W pierwszych wynikach wyszukiwania Google tego nie ma. Są natomiast linki prowadzące do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (dalej: CEIDG), co może prowadzić do mylnego wniosku, że pismo z wezwaniem do zapłaty dotyczy właśnie CEIDG.
Co to jest CEIDG i jakie są zasady wpisu?
CEIDG to, jak już wspomniałem powyżej, Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej, która zawiera informacje o wszystkich przedsiębiorcach będących osobami fizycznymi i jest prowadzona przez ministra gospodarki. Każdy przedsiębiorca rozpoczynający działalność, musi dokonać wpisu do CEIDG. Wszelkie zmiany (np. adresowe) też muszą zostać zgłoszone. Co ważne – wszystkie wpisy są wolne od jakichkolwiek opłat. Wystarczy tylko złożyć wniosek w dowolnym urzędzie gminy lub przez internet. Żadnych opłat.
Co to jest Centralna Ewidencja Działalności Gospodarczych i Firm?
Nie mam pojęcia czy rzeczywiście kryje się za tym jakiś rejestr. Być może tak – organizator całego przedsięwzięcia pewnie postarał się, żeby wyglądać jak najbardziej wiarygodnie i – w razie zainteresowania organów ścigania – mieć uzasadnienie swoich działań. Istotne jednak jest to, że pismo z informacją o konieczności zapłaty zostało napisane tak, żeby stwarzać wrażanie pisma urzędowego i istnienia obowiązku zapłaty. Po dokładnym wczytaniu w treść pisma powinno zwrócić uwagę to, że jest ono bez sensu i wygląda co najmniej dziwnie. Zapisy w stylu „Na podstawie art.2 ustawy z dnia 2 lipca 2004r. (Dz. U. Nr 47, poz. 278, z pózn. zm.) została utworzona Centralna Ewidencja Działalności Gospodarczych i Firm. Niniejsze pismo zostało sporządzone zgodni ez art. 66§1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964r. k. c. (Dz. U. 2014 poz. 121 z późn. zm.)” powinny zaniepokoić uważnego adresata. Jeżeli jednak ktoś przeczyta wezwanie pobieżnie, albo kompletnie nie zna się na regulacjach prawnych, może potraktować pismo jako wezwanie do zapłaty z CEIDG i przelać 295 zł na wskazany numer rachunku.
Co zrobić po otrzymaniu pisma z Centralnej Ewidencji Działalności Gospodarczych i Firm?
Na pewno nie płacić i najlepiej od razu wyrzucić do kosza. Nie ma żadnego obowiązku zgłaszania czegokolwiek do Centralnej Ewidencji Działalności Gospodarczych i Firm (jeżeli w ogóle coś takiego istnieje), a wpisy w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej są bezpłatne. Można także zastanowić się nad zgłoszeniem sprawy prokuraturze lub policji – w mojej ocenie wysyłanie takich pism stanowi usiłowanie popełnienia przestępstwa (a jeżeli ktoś zapłaci – przestępstwo). Zgodnie z art. 286 § 1 kodeksu karnego, „kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”.